Forum Natchnieni przez Kaliope Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

[F] Przyjaciółka-Komórka

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Natchnieni przez Kaliope Strona Główna -> Kącik Szalonych Dziennikarzy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Melpomene
Administrator



Dołączył: 01 Wrz 2008
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze Stolicy

PostWysłany: Pon 20:56, 01 Wrz 2008    Temat postu: [F] Przyjaciółka-Komórka

Komórka jest dobra na wszystko...Nie płacz, kiedy odjadę, komórka będzie przy tobie... Komórka ci wszystko wybaczy... Bo z komórkami nigdy nie wie, oj nie wie się...

Komórki-ósmy cud świata
Obecnie telefony komórkowe całkowicie opanowały świat. J cóż się dziwić. Mają przecież same zalety. Możemy się porozumiewać ze sobą w każdej chwili na duże odległości, a nawet, wysokości, np. ze szczytu Kasprowego Wierchu i z dna Kopalni soli w Wieliczce. Dzięki usłudze SMS szybko i łatwo wysyłamy np. życzenia imieninowe. Same aparaty są niczym małe niezbędniki szpiega. Produkujące je firmy prześcigają się w bajerach dodawanych do swoich wyrobów. Jedna dodaje aparat cyfrowy, to druga aparat i odtwarzacz MP3, no to trzecia do tego wszystkiego „gratis” dorzuci radio itd. Zastosowania można by wymieniać godzinami, ale przecież lepiej spędzić je, wisząc na telefonie czy surfując w internecie przez swoją komórkę.

Bez komórki jak bez ręki!
Telefony komórkowe towarzyszą nam w każdej sekundzie naszego życia. Rano dzięki nim może obudzić nas pianie koguta. Przez cały dzień a to przypomina o ważnych spotkaniach czy prozaicznych zadaniach jak: „kup mleko”. Na pewno nie obejdzie się bez rozmowy o sprawach biznesowych, albo zwykłych pogaduszek z przyjaciółką. Wyślemy również parę SMS-ów. Czas spędzony w podróży uatrakcyjni nam radio odtwarzacz MP3 lub gry. Teraz nie musimy nosić za sobą aparatu, aby utrwalić przeróżne chwile na wieczność. Po burzliwym dniu kładziemy się do łóżka, a na honorowym miejscu pod nasza poduszką znajduje się komórka. Czy to nie zahacza o uzależnienie? Czy to na pewno tylko niezbędne czynności, jakie wykonuje człowiek współczesny dzięki komórkom? Cóż, trzeba przyznać, że trudno nie kochać takiego „przyjaciela”. Komórka niewątpliwie zna się na rywalizacji i wygrywa z niektórymi sprzętami elektronicznymi w przedbiegach. Po co wielki telewizor, skoro nasze ulubione seriale i serwisy informacyjne możemy obejrzeć na małym ekranie wtedy, gdy nam pasuje? Po co komputer jeżeli w komórce mamy internet i fantastyczne gry? Na razie telefon dominuje tylko w branży rozrywkowej, ale co będzie potem? Czyżby „komórkowe mini tosty”? A może skompaktowane usuwanie plam?

Komórkowa rewia mody
Jeżeli posiadamy coś, z czym spędzamy prawie całą dobę, to musi to być ładne. Zabawa w rewię mody zaczyna się od wyboru modelu telefonu. Jak już przebrniemy przez setki aparatów i wybierzemy ten, który odpowiada nam najbardziej, należy zadbać o jego aparycję. Idziemy więc do sklepu i przekopujemy się przez oferowane nam obudowy, aż znajdziemy oddającą nasz charakter, upodobania lub po porostu taką, która nam się podoba. Teraz zostaje nam już tylko przykleić diodę, doczepić przywieszkę i nasz mały przyjaciel wygląda uroczo. Na chłodniejsze dni oferują nam specjalne pokrowce zabezpieczające przed zimnem i zadrapaniami. Oczy wiście moda się zmienia, komórki się starzeją więc prędzej czy później zabawa zacznie się od początku.

Pokaż mi swój telefon, a powiem ci kim jesteś.
Po samym wyglądzie komórki można wiele powiedzieć o jego właścicielu, np. ustalić czy jest to zbuntowana nastolatka, czy bogaty biznesmen. W niektórych grupach społecznych telefon komórkowy jest jak swego rodzaju przepustka- nie wygląda dość trendy, to jego właściciel nie jest godny uwagi grupy. Komórka stałą się odwzorowaniem stanu majątkowego, charakteru, potrzeb, czasem nawet nastroju. Stałą się osobistym przyjacielem zawsze doskonale oddającym nasze emocje poprzez możliwość ustawienia dowolnej tapety czy dzwonków.

Przyjaciel idealny?
Niestety nie istnieje przyjaźń idealna. Czasami komórki zachowują się jak niesforne dzieci, kiedy dzwonią w nieodpowiednich sytuacjach. Wpadki zdarzają się każdemu. Ciekawe, jak prezydent Lech Kaczyński ukarał swoją komórkę, gdy zadzwoniła na ważnym spotkaniu prasowym? Czy „przepraszam” wystarczyło? A może dostała klapsa? Oprócz tego telefony przenośne wysyłają fale, które szkodzą naszemu organizmowi. Choć operatorzy sieci komórkowych prześcigają się w przeróżnych ofertach, aby „płacić jak najmniej” to cóż... czasem ciężko otworzyć kopertę, aby wyjąć stamtąd kartkę za złowrogo wyglądającym szeregiem cyferek! Wtedy chciałoby się odłożyć przyjaciela w kąt za karę (tylko dla kogo ta kara?).

... i będziemy żyli długo i szczęśliwie!
Komórka niewątpliwie jest „kimś” ważnym w naszym życiu. Towarzyszy nam w każdej sytuacji, zna nasze sekrety. Jest przyjacielem wiernym jak pies, ale czasami zachowuje się jak wredna małpa. Nikt z nas na co dzień nie zastanawia się, czy przywiązanie i miłość jaką darzymy to małe „stworzenie”, nie jest tylko jego sprytną intrygą. Komórka jest naszą przyjaciółką? A może to my jesteśmy przyjaciółmi komórki... I pozostaniemy nimi tak długo, jak ONA tego zechce?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Melpomene dnia Sob 20:53, 06 Wrz 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sinaah




Dołączył: 05 Wrz 2008
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 0:49, 06 Wrz 2008    Temat postu:

Oj, tak... To uzależnienie nie tylko od komórek ale i internetu, wiadomości a zwłaszcza plotek sprawia, że każdy powoli zatraca siebie. Ale coś w tym jest, że te udogodnienia przyciągają ludzi.. Z resztą chyba tak zawsze było, że jak się już zasmakuje słodkiego to po co jeść czy pic niesłodkie...?
Każde takie 'ułatwienie' życia sprawia ze je sobie skracamy.. Wymyślamy sterty niepotrzebnych dogmatów i teorii na tematy zwiazane z odżywianiem, estetyką, wiarą etc.. Po co to, skoro gdzieś tam kilkaset tysięcy kilometrów od nas ludzie którzy teoretycznie powinni umrzeć z nadmiaru cholesterolu żyją, mają się świetnie i mają do tego doskonałą kondycję i figurę, a mowa tu o Aborygenach oraz rdzennych mieszkańcach Afryki, którzy nie zrezygnowali z życia w zgodzie z naturą dla jakiś tam udogodnień i uzależnień..
Może gdyby człowiek nie miał tyle uproszczeń w swoim życiu, to i mniej było by tych wszystkich dziwnych schorzeń i chorób cywilizacyjnych..? Jednak chyba się już o tym nie przekonamy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alix




Dołączył: 25 Wrz 2008
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z planety Ziemia

PostWysłany: Wto 14:19, 09 Gru 2008    Temat postu:

No tak, teraz komórki są nieodłącznym elementem życia nastolatka... Z tymi wszystkimi gadżetami są przecież tak potrzebne, jak tlen! Chociaż ludziom uzależnionym bardziej niezbędne są pieniądze i na wielkie rachunki, i na coraz to nowsze modele, jakich coraz więcej. Poza tym zasypywani jesteśmy reklamami teledysków, filmików, tapet czy dzwonków. I jak tu się nie skusić na tego pięknego motyla czy głos Piotra Kupichy...?
To jest chore.
Ja nie mam telefonu i szczerze mówiąc do niczego mi on nie potrzebny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Natchnieni przez Kaliope Strona Główna -> Kącik Szalonych Dziennikarzy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin